czwartek, 2 lutego 2017

Cofanie wiadomości? WhatsApp się rozwija !

Cofanie wiadomości już wkrótce w WA !


Czy żałowałeś kiedyś tego co napisałeś po pijaku do różnych osób?
Myślę, że to problem z którym zmierzyło się wiele osób i duża część z nich później tego żałowała.
WhatsApp ma zamiar wprowadzić do swojej aplikacji rozwiązanie dla tych kłopotliwych wiadomości! Będzie to możliwe pod warunkiem, że adresat nie przeczyta wiadomości. Pierwsze pogłoski o tej funkcji pojawiły się już w grudniu poprzedniego roku. 


Hybryda Snpachat'a i WhatsApp'a?


WhatsApp testuje również funkcję, która swoim działaniem ma przypominać MyStory ze Snapchat'a.
Czy to dobry ruch? Ciężko ocenić, obserwując popularność podobnego rozwiązania zastosowanego w messengerze od Facebooka wśród moich znajomych, podejrzewam, że niekoniecznie musi się to sprawdzić (chociaż w przypadku Instagrama można zauważyć, że może to być sposób na ciekawe urozmaicenie aplikacji). Moim zdaniem ludzie używają tych aplikacji (WA i messenger) po to, żeby komunikować się szybko ze znajomymi, a nie przeglądać ich "historie", dlatego może być ciężko ugrać coś na tym polu tym popularnym komunikatorom.


Śledzenie znajomych z grupy? Z WhatsApp'em stanie się to możliwe!


Kolejną ciekawą funkcją, która ma się pojawić w aplikacji to śledzenie na bieżąco położenia osób, które należą do WhatsApp'owej grupy. Rozwiązanie z jednej strony korzystne, ponieważ można np. na bieżąco obserwować to gdzie znajduje się Twój znajomy jadący na miejsce spotkania samochodem, z drugiej jednak strony bardzo kontrowersyjne, nie wszyscy muszą życzyć sobie tego, żeby inni wiedzieli gdzie aktualnie przebywamy. Funkcja domyślnie ma być zablokowana, jednakże w momencie gdy się zapomnimy, inne osoby należące do naszej grupy bez problemu nas zlokalizują i odbiorą nam kolejną część prywatności, której w dzisiejszych czasach mamy coraz mniej.



Źródła:
Mashable - Freia Lobo
WABetaInfo

piątek, 6 stycznia 2017

Kingston i jego najnowsze pendrive'y

Trochę historii 

Początki pamięci typu flash, które dzisiaj są używane w pendrive'ach, mają swoje początki w latach 70-tych w Japonii. Na początku lat 80-tych pojawiły się pierwsze przenośne urządzenia korzystające z tego typu rozwiązania. Ceny pierwszych produktów tego typu były wysokie. Przez lata pamięci flash były rozwijane, aż w 1999 roku pojawił się pierwszy znany nam wszystkim pendrive o pojemności 8MB. Moment pojawienia się USB 2.0 pozwolił na zwiększenie prędkości przesyłania danych, a więc zwiększyło to też możliwości zgrywania większych ilości danych na dyski przenośne.
Z czasem pendrive'y stawały się coraz tańsze i zwiększały swoją pojemność. Aktualnie za kwotę ok. 30 zł można już dostać "gwizdek" o pojemność nawet 16GB.  


Kingston i jego popisy



Technologia nie śpi i 3 stycznia na targach CES pojawiły się pendrive'y od Kingston'a o pojemności 1TB i 2TB! Ich nazwa to DataTraveler Ultimate GT.

 

Specyfikacja:


  • Pojemności to 1TB i 2TB
  • Obydwie pamięci działają w standardzie USB 3.1 Gen. 1. 
  • Stosunkowo nieduże rozmiary: 72mm x 26,94mm x 21mm
  • Kompatybilność z: Windows (od 7 SP1 wzwyż), Mac OS (10.9.x wzwyż), Linux (v2.6.x wzwyż), Chrome OS 

Przekładając takie ilości pamięci na przykłady, to w przypadku pendrive'a o pojemności 2TB powinien on pomieścić 7808min. (ponad 130h) wideo w rozdzielczości 1080p i przy 30 klatkach na sekundę, liczba plików MP3 to ponad 500tys.. Te liczby robią wrażenie i zdecydowanie jest to przyjemna alternatywa (pod względem wymiarów) dla dysków przenośnych. Prędkości przesyłu danych dzięki USB 3.1 (do 10Gb/s) powinny również zapewniać bardzo komfortową pracę.

Producent oferuje 5 letnią gwarancję i wsparcie techniczne. Sam produkt ma się pojawić w lutym, niestety cena jest nieznana.

Źródła: KingstonHistoria Pendrive'ów

czwartek, 5 stycznia 2017

SpeedX Unicorn - Start-up dla miłośników rowerów i technologii?

Co to jest SpeedX Unicorn?


Przeglądając kickstarter'a trafiłem na projekt roweru, który pojawił się tam stosunkowo niedawno. Producenci nadali mu nazwę widoczną w podtytule. Unicorn to rower, który posiada wbudowane wiele systemów wspomagających i analizujących jazdę tym pojazdem.

 

Co ciekawego można znaleźć w "Jednorożcu"?

 

Speedforce


Przede wszystkim na uwagę zasługuje moduł podpinany do roweru nazwany Speedforce, który fanom Flash'a na pewno będzie się kojarzył dosyć jednoznacznie.

Jeżeli chodzi o specyfikację modułu przedstawia się ona następująco:
  • Android (wersja aktualnie nie jest poda)
  • Dotykowy, pogrubiony szklany ekran o przekątnej 2,2"
  • Możliwość odłączenia od roweru
  • Czas działania: 20h
  • Łączność za pomocą:
    • Wi-Fi
    • Bluetooth
    • ANT+
  • Sensory:
    •  GPS
    • Sensor mocy
    • Prędkości i tempa
    • Barometr (umożliwiający odczyt zmiany wysokości)
    • Kompas
    • Temperatury
    •  Ruchu
Zgodnie z producentami obraz na ekranie ich modułu powinien być świetnie widzialny nawet w pełnym słońcu.  Zerkając na specyfikację można faktycznie wnioskować, że głównie dla zaawansowanych rowerzystów i profesjonalnych zawodników będzie to bardzo ważny atut. Pomiary wyświetlane są na wyświetlaczu na bieżąco.

Istnieje również aplikacja na telefon, współpracująca z iOS'em i Androidem. Dane zapisywane są automatycznie i dostarczają dokładnych statystyk na temat naszego przejazdu. W tej kwestii wygląda bardzo podobnie do aplikacji dostarczanych przez innych producentów w sklepach.

 

Sensor mocy


Ciekawą część wyposażenia start-up'u stanowi jeden z sensorów. Mierzy on moc w Watach, daje to możliwość obserwowania tego jak dużo mocy generuje nasza jazda. Pomiar jest główny parametrem pokazywanym na ekranie modułu. Biorąc pod uwagę jak zaawansowany technicznie jest dzisiejszy sport, to pomiar produkowanej przez rowerzystę mocy jest istotnym punktem jego treningu i powstają nawet na ten temat książki.  Sam sensor można ładować ponownie, a bateria powinna starczać na 400h, albo 8000 km. Producenci podkreślają olbrzymią dokładność pomiaru potwierdzoną poprzez specjalistyczne badania.

 

"Black Dot"


Tłumaczenie tej części wyposażenia na polski to "Czarny Punkt", do czego w takim razie służy?
Niektórzy mogliby pomyśleć, że wskazuje "Czarne Punkty" znane na drogach jako miejsca w których często dochodzi do wypadków. Jest to mylne skojarzenie, ponieważ jest to przycisk, który możecie umieścić dosłownie wszędzie, dzięki temu że jest on bezprzewodowy i umożliwi Wam on zmianę ekranu wyświetlanego w module.

System kontroli wibracji i rama


Rama roweru została stworzona z włókna węglowego i tak skonstruowana, aby zrobić jazdę maksymalnie komfortową, wpływa to również na szybkość i panowanie nad rowerem. Zastosowano technologie, które się do tego przyczyniają. Modułowość w punktach o największym obciążeniu oraz giętkość ramy w okolicach siodełka, co daje możliwość absorpcji nierówności. Patrząc na samego gif'a, możnaby podejrzewać, że nie jest to zbyt wytrzymałe rozwiązanie, jednakże testy przeprowadzane na tym sprzęcie, dowodzą (według producentów), że jest on w stanie wiele wytrzymać.

 

Jak wygląda sprzedaż?


Rower dostępny jest w 3 wariantach (Unicorn $3.199, Unicorn Pro $3.999, Unicorn X $4.099)  różniących się między sobą kolorami i poszczególnymi komponentami typu łańcuch, przerzutki itp. jednak podstawowa funkcjonalność pozostaje niezmieniona. Dostępne jest również całe mnóstwo różnych rozmiarów.

Producent oferuje również 7 dni na zwrócenie sprzętu bez podania przyczyny i 30 dni na darmową wymianę. Do dyspozycji dostajecie również dożywotnią gwarancję na ramę.

Zamówienia można składać na ten moment na kickstarterze w formie donacji. Trzeba liczyć się z tym, że sprowadzając rower do europy, koszty przesyłki wzrosną o podatek celny.

 

SpeedX Unicorn - sprzęt dla profesjonalistów


Chcąc odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule posta, trzeba zwrócić przede wszystkim uwagę, na cenę tego roweru. Przeliczając ją na złotówki trzeba liczyć się z kosztem rzędu ok. 13.200 zł, co oznacza że rower ten jest przeznaczony, albo dla profesjonalistów, albo dla ludzi których fascynują ciekawostki i mają bardzo zasobny portfel.
Aktualnie twórcy zebrali już ponad 800% zakładanego budżetu, mając jeszcze 33 dni na jego realizację, więc powinni być na najlepszej drodze do zrealizowania swojej inwestycji.

Sam rower w moim odczuciu wygląda świetnie, funkcjonalnością też przewyższa zdecydowaną większość sprzętów dostępnych na rynku. Jednakże dla przeciętnego użytkownika tego typu zaawansowany technologicznie pojazd jest jedynie ciekawostką.


Załączam również link do akcji na kickstarterze: SpeedX Unicorn

 

środa, 4 stycznia 2017

Zaczynamy przygodę!

Cześć!


Chciałbym Was wszystkich serdecznie zaprosić do śledzenia mojego nowego bloga. Postaram się tu zamieszczać moim zdaniem najciekawsze informacje ze świata technologii. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zostaniecie ze mną tutaj na dłużej! :)